środa, 2 września 2009

Awaydays

Jak to często bywa najpierw była książka potem powstał film. Mowa tu o
książce Awaydays autorstwa Kevina Sampsona, sfilmowanej w tym roku przez
Pata Holdena, do którego scenariusz napisał sam autor książki.
Oczywiście ani książka, chodź to sie powoli zmienia będę o tym pisał w
kolejnych postach. Ani film nie pojawiły się i zapewne nie pojawią się
oficjalnie w naszym pięknym kraju no ale od czego jest internet :) W
wielkim skrócie film opowiada o członkach "The Pack", ekipy z
trybun klubu Tranmere Rovers FC (Liverpool). Główny bohater znudzony
szarym życiem i nieciekawą pracą szuka mocnych wrażeń. Fascynacja
przemocą i chęć wyróżniania się chodź by stylem ubioru popychają go do
przyłączenie się ekipy mocnych wrażeń.
Dużo wcześniej widziałem trailer do filmu i zapowiadał się jako kolejny
film w stylu Football Factory tylko z akcją dziejąca sie na przełomie
lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i co ważne pokazujący ekipę nie
z Londynu jak to było dotychczas z większością Angielskich filmów, tylko
z chłopaków z północy Anglii.
Świeżo po obejrzeniu filmu muszę stwierdzić, że trailer nie do końca
oddaję fabułę i przekaz filmu. Pewnie producenci filmu tworząc zajawkę
chceli wykorzystać koniunkturę jaka jest na tego typu tematykę. Awaydays
opowiada raczej o dojrzewaniu młodych ludzi, poszukiwaniu własnej drogi
w życiu i co może wielu zdziwić przyjaźni męskiej przeobrażającej się w
"coś więcej" :) Nie chce za dużo zdradzać, powiem tylko, że nie jest to
typowy film o kibicach. Akcja dzieję co prawda środowisku fanów
piłkarskich ale chyba tylko po to by bardziej udramatyzować fabułę. W
każdym razie nie o gloryfikację stylu życia kibiców tym razem chodzi.
Nie wróże temu obrazowi wielkiej kariery jaka stałą się udziałem chodź
by wspomnianego wcześniej FF. Mimo to jest to film zdecydowanie wart
obejrzenia, właśnie dlatego że jest zupełnie inny. Żadnych świętych
wojen z Millwall, swetrów Stone Island czy rozterek moralnych głównego
bohatera typu bić się czy nie. W Awaydays jest świetna muzyka, brudna
północ, kurtki ortalionowe, adidasy samba, dalekie wyjazdy i fajne
dziewczyny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz